Nie ma tu recenzji, piszę tylko o książkach, które w jakiś sposób są interesujące.
Najfajniejszą rzecz jaką przeczytałem o Trumanie Capote napisał Polak, a do tego zwrócony raczej ku literaturze rosyjskiej.
Eustachy Rylski wytłumaczył mi dlaczego uwielbiam Śniadanie u Tiffany'ego, choć przecież tyle jest książek mądrzejszych, lepiej zrobionych. I czuję się z tą wiedzą bardzo dziwnie.
Eustachy Rylski, Po śniadaniu, Świat Książki 2009